wtorek, 7 kwietnia 2009
Prince Tunezja
Jakże inny od monastiru i sousse i wszystkich pustynnych zakątkówTakie zderzenie wieżowców z małymi białymi domkami i tunezyjskimi slumsami. Przejażdżka na wielbłądach (fakultatywnie). W okresach tych można liczyć na ładną i wakacje morze ciepłą pogodę. A potem kąpiel pod okropnie zimnym wodospadem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz